Żeglowanie to nie taka prosta sprawa

Dziś odbyły sie dwa pierwsze wodowania. Na wodzie jest juz Neptun i Fuks 2. Ja halnego zwoduje raczej w czerwcu bo musze maly remoncik zrobic. uszczelnic skrzynie mieczowa, zaszpachlowac dziob, wymienic fal od miecza i zrobic cos z mieczem. a poza tym ktos mi ukradl bloczki i wozki szotowe Evil or Very Mad

A wy kiedy wodujecie swoje jachty?

Pewnie jacyś złomiarze ci podprowadzili osprzęt dla nich to łatwa kasa a w rzeczywistości to wandalizm ile on na tym zarobi z 4 zł a dla nas to strata kilkudziesięciu jak nie więcej

no niestety Sad

w 2005 roku ukradli mi fal grota a w tym wozki. Ale wybrali taki element na ktory nie zwraca sie uwagi bo bylem w łacku kilka razy a zauwazylem to dopiero ostatnio ze czegos mi tu brakuje

Ja jeszcze nie wiem kiedy zejde na wode. Ta decyzja zapadnie pewnie bardzo spontanicznie. W ktoros sobote czy w niedziele wstane i sie zwoduje.

chyba mówisz o kąpieli wpław staniesz na pomoście i się "zwodujesz"

chyba nie. Lecz takie wodowanie siebie tez nastapi

W końcu bo już najwyższy czas żebyś się wykompał

Grobek wstanie i usłyszy tajemniczy głos: to jest twoja chwila prawdy i sie zwoduje Very Happy

Tobie tez sie przyda Pawel.

W długi wekeend czerwca (07 -10.06) życie na przystani rozkwitnęło ze zdwojoną siłą.
Część klubowiczów oddała się pracom remontowo-porządkowym przy swoich kempingach, inni słodkiemu lenistwu na słońcu, a jeszcze inni remontom sprzętu pływającego.
Oto fargment artykulu na stronie YKP. Jak myślicie kto to jest "a jeszcze inni" ??? Fakt faktem, że lepiej późno niż wcale albo po łackowych regatach, bo trawa w kolo jachtu była już prawie wyzsza od niego