Autor Wiadomość
Grobek
PostWysłany: Śro 21:37, 04 Kwi 2007   Temat postu:

a mze grales w lotki i zarobiles 50p. Smile
papiak
PostWysłany: Śro 14:41, 04 Kwi 2007   Temat postu:

ja niezapomne regat w janikowie. Płynołem taką krypą na prawym halsie. przedemną giga na lewym, krzycze prawy, a oni spokojnie zdązymy przepłynąć. a tu mi dmuchneło i przywaliłem w nich. ale żeby było śmiesznie to mieli na burcie przy rufie powieszone koło ratunkowe, i buuum trafiłem dziobem w ich koło jak w środek tarczki strzeleckiej
Wojtek
PostWysłany: Śro 14:13, 04 Kwi 2007   Temat postu:

czyms co zagraza kabinowka jest tango elman. plynie prosto na ciebie mimo lewego halsu krzyczysz mu prawy a on nic i musisz uciekac - tak w regatach w lacku w 2005 roku stracilem ok 10 pozycji Sad
Monar
PostWysłany: Wto 22:18, 03 Kwi 2007   Temat postu:

a moim jednym z utrapień na regatach kilka lat temu w łacku był finn najpierw odbił mi listwę odbojową a potem jeszcze raz przypakował w miejsce gdzie odbił listwe i wyłupał mi naprawde ciekawą dziurkę
Grobek
PostWysłany: Pon 22:44, 02 Kwi 2007   Temat postu:

deski to inny temat. Stolarze sa moim koleinym utrapieniem prucz ratownikow
Wojtek
PostWysłany: Pon 22:41, 02 Kwi 2007   Temat postu:

ale np jak ja maczkiem bylbym na u nas na przesmyku a ty juz bys wracal powiedzmy na drugiej pozycji a ja stanalbym na srodku przesmyku i mial prawy to pewnie bys sie wkurzyl ze tracisz szanse na zwyciestwo, podobnie jest z deskarzami plyniesz a on ci sie przed dziobem przewraca ale maja do tego prawo
Grobek
PostWysłany: Pon 21:58, 02 Kwi 2007   Temat postu:

No tak ale oni scigaja sie w regatach i maja jawne i oczywiste prawo do tego. W koncu sa uczestnikami tych regat i walcza o jak najlepsza pozycje w regatach.
Wojtek
PostWysłany: Pon 16:52, 02 Kwi 2007   Temat postu:

Mnie np. wkurzali tacy zeglarze ktorzy startuja w jednych regatach i nie walcza o jak najwyzsza pozycje w pucharze ale wjada przed dziob i trzeba uciekac z kursu albo twardo krzycza prawy wiedzac ze walczysz o jak najwyzsza pozycje
Grobek
PostWysłany: Nie 23:24, 01 Kwi 2007   Temat postu:

Ja tez mialem zdarzenia z ta za omega. raz probowal nam wymusic i dostal strzal w srod okrecie nie dalo sie nic zrobic w naszym przypadku a on mogl uciekac ale wybral kurs kolizyjny myslac ze 2 lodki mu ustapia. Tak sie nie stalo i mial wielkie pretesja a sam sie pod dziobaska wpychal. Naszczescie niezawiele sie stalo i jakos doszlismy do porozumienia.
Monar
PostWysłany: Nie 23:12, 01 Kwi 2007   Temat postu: Regaty na zalewie

Pamiętam akcje na regatach w Romanowie Eltor na bojce wymusił od nas pierszeństwo lecz my nie daliśmy się i on nam się wpakował w dno (gdyż szliśmy w przechyle) i wydziobał nam taką dziure że o mało co nie zatonęła nam omega musieliśmy wynurzyć cały bok z dziurą i przepłynąć na drugi brzeg bowiem w romanowie nie ma slipu.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group