Mnie troszku na forum nie bylo i napisze post zbiorczy do wszystkich wypowiedzi. mianowicie pokaz kto z nas sie wychwala ... widze ze nikt. My poprostu sie z siebie smiejemy. Lubimy regaty turystyczne poniewaz atmoswera jest super na wodzie jak i po biegach. Na regatach sportowych niestety na wodzie sa tylko nerwy i leca obelgi kazde dziecko rzuca jakimis dziwnymi przepisami z pamieci, no coz jest prawo i nalezy sie do niego stosowac tylko mozna je obejsc i na regatach turystyucznych sie to udalo ,a po biegach wnioski protestowe sie sypia. Jesli chodzi o infrastrukture to zostalem zagiety. Wydaje mi sie ze mamy duzo lepsze warunki do przeprowadzania regat niz nad Duzym Zninskim. U nas nikt przez droge lodek nie musi przeprowadzac. Posioadamy calkiem niezly slip i stabilny pomost jak rowniez nabrzeze. Nie trzeba chodzic 50 m w jezioro by wstawic miecz chodz j.Mielno wcale nie glebokie. Jest u nas pole namiotowe no i pokoje do wynajecia. U nas nikt nie musi stac jedzac posilek poniewaz swietlica daje rade pomiescic wszystkich w Zninie jest problem z jedzieniem . Najczesciej je sie na wozku od lodki lub samochodzie. Mamy konfort ze zaden tir nie zajedzie nam drogi w drodze do jeziora ale tankowac sie nie mozemy . A udajemy sie na regaty sportowe by sie poscigac . Osobiscie moge przegrywac i przyplywac ostatni mi to nie robi ja przegrywac potrafie. Bo kazdy potrafi wygrac i sie cieszyc ale przegrac i byc wesobym nieliczni. Lubimy plywac wiec kazde regaty ktore mozemy zaliczamy bez roznicy czy turystyczne czy tez sportowe. U nas w klubie regaty terz sa zaszczepione. Jesli nie byly by to bysmy sie nie regacili. Plywamy i dajemy z siebie wszystko, a ze czasem zostajemy w tyle to nic strasznego. Kazdy czlowiek popelnia bledy. Jesli chodzi o ocene regat w Zninie nie wygloda to najlepiej. Klu8b jest ale gdzie miejsce jest straszne. Zespolu szantowego nie bylo no i oczywiscie uczciwe losowanie wynikow i bardzo nieuprzejma pomocniczka sedziego, ktora podnosila glos chodz kazdy spokojnie sie do niej odzywal i z kultora. A czy to moja wina ze sie nie moze polapac-bywa. No i oczywiscie ratownicy. Nie uogolniam ale niektore lodzie ratownicze nie wiedzialy co robic i zamiast pomagac przeszkadzaly i to skutecznie . Jesli chodzi o wiatr to wam bardzo przypasowal tylko ze maly aneks wcale sie takich fal nie boimy i plywalismy na duzo wiekszych na rejsach jak i w regatach. przy wietrze 4-5 B plywalem po sniardwach ktore o ile wiem maja generalnie wieksza fale od Duzego przy 7 B na Morzu Baltyckim smigalem no i przy 8 B na gople a wialo w zdlurz jeziora i fala sie bujnela duzo wieksza. Takich sytiuacji bylo duzo duzo wiecej wiec nie sadze bysmy sie przestraszyli fal czy wiatru. Jesli chodzi o sprzet to wszystkie nasze lodki ktore plywaja sa zrobione dobrze i bezpiecznie tylko ze na regatach sportowych plywaja dzieciaki z wszczepionym regatowym plywaniem i laduja we wszystko co nazywa sie przeciwnik. A nasze optyki maja troszke inny laminat niz nowe OP i nie daja rady przy puknieciach lucz w kazdych warunkach sobie radza i z wiatrem i z fala. Chyba wypowiedzialem sie na wszystkie poruszone tematy.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach