Żeglowanie to nie taka prosta sprawa

To były regaty my na czajce świetna zabawa twój słynny na cały świat namiot 5-cio osobowy w którym spało nas 9 .Nigdy potem już nie było tylo młodzieży zarówno u nas jak i w Janikowie a co najważniejsze i żeglarki wtedy były to ogółem był taki rok przełomów koniec gimnazjum początek nowej szkoły nowego życia pierwsze miłości regatowe i ..... pierwsze zwinięcia z imprez przez rodziców........ Laughing

Te regaty zaliczam do bardzo udanych. Gdzie sie podzialy te czasy gdy na regatach bylo ok 100 osob mlodego wieku. Byly to regaty bardzo wietrzne. Moze nie na wodzie ale wieczorem sie rozwialo bylo to widac wyraznie Smile

Ogółem ten rok to była suma naprawdę udanych regat bo i u nas było grubo i niezapomniana gra zespołu bodajże Sailor z poznania naprawde fajna imprezka była. Oj wspominam ten rok z utęsknieniem oj wspominam.........

Dobra opcja w Janikowie też była w 2004 roku kiedy to Przemek odłączył zespół muzyczny od prądu podczas koncertu i nagle wszyscy taka reakcja że niby co jest co się stało i wszyscy przerażeni wioche straszną zrobiliśmy.......

Pewno przypadkiem potknol sie o sile i wtyczka sama wypadla. Na bank tak bylo uwiez w to a tak bedzie Smile

Pamiętam też regaty w Pturku chyba najlepiej zorganizowana impreza jaką pamiętam dwa dania na obiad pączki i jeszcze na ognisku darmowe kiełbaski plus darmowe noclegi w domkach i to wszystko w cenie wpisowego. Szkoda tylko że wtedy jak byliśmy tam optysiami to nas troche zdyskryminowano.